,

Ty też jesteś złą matką

9/19/2014

Jestem niedobrą matką i bardzo mi z tym dobrze. Na szczęście okazuje się, że ON też jest złym ojcem. Wczoraj czekając aż wyjdę ze żłobkowego zebrania zaatakowała go wariatka krzycząc, że dziecku na głowę zakłada się czapkę a nie chusteczkę. W sumie to ja tę chusteczkę wybrałam rano, ale jemu się dostało. ON dzielnie pokłócił się z rzeczoną wariatką. Ja pewnie a. popłakałabym się, b. uciekłabym płacząc lub c. dostałabym zawału serca, że wariatka zaraziła Stwora czymkolwiek i również uciekła płacząc. Moja aktualna TOP lista wygląda jak poniżej. 


zdjęcie: fragment okładki książki A. Waldman "Zła matka", Wyd. Znak 
(nie czytałam!)

#1

Oddaję Stwora do żłobka i wracam wcześniej do pracy.
Pierwszy i koronny argument. Żłobki są złe i koniec i kropka. Ten argument nie podlega dyskusji.

#2 
Karmię Stwora mlekiem modyfikowanym. Od dawna, nie tylko z tej okazji, że poszedł do żłobka. Kiedy poszedł do żłobka i tak nie biegałam po niego kłusem, żeby nakarmić go piersią. 
Wiadomo, że pierś jest najlepsza. Idealnie jeśli używana jest do końca 2 roku życia albo i dłużej.

#3
Stwór w domu częściej je ze słoików.
Najlepiej gotować, ale jeśli nie mam akurat pod ręką ekologicznej marchewki i ekologicznego kurczaka i akurat wolę spędzić więcej czasu na zabawie ze Stworem niż z kuchenką to można mi to wybaczyć. Dobrze, że Stwór w żłobku je zdrowo (patrz punkt 4).

#4
Na zebraniu w żłobku z moich ust padło głośne 'WOW' na wiadomość, że żłobkowa kuchnia sama robi twaróg, kisiel, masło, kiszą ogórki i nie wiem co tam jeszcze można. Chapeau bas!
Dlaczego? Jeśli nie wiesz, ominął cię punkt 3. 

#5
Nie zaangażowałam się w ruch żłobkowych Mam mający na celu poprawę jakości życia w żłobku i organizowania samorządu... klasowego(?). 
Mimo to bardzo podziwiam te kobiety, że im się w ogóle chce. Ja jestem leniwa i amatkowa, więc z zasady mi się nie chce. Wolę pójść na kawę,


#6
Na listę mailingową wymienionych wyżej Mam, nie chcąc być sama z tymi mailami, wpisałam również JEGO adres. 
W końcu mamy równouprawnienie.

#7
Stwór ssie smoka 
Krzysiu, nie pamiętasz, że  NIE UŻYWASZ SMOCZKA w przeciwieństwie do STWORA??!!

#8
Nie lubię, jak inne mamy zwracają się do mnie per 'Mamo Stwora' (taka maniera) mimo, że znają moje imię.

#9
Czekając na Stwora w żłobku nie czytam poradników dobrego rodzica. 
Czytam książkę, gazetę albo bawię się komórką (najgorzej).

#10
Nigdy, naprawdę nigdy nie wstaję do Stwora w nocy, kiedy płacze czy marudzi. 
Zawsze wstaje do niego ON. Ja po prostu nic nie słyszę. Nigdy. Nic. Kiedy mam wyrzuty sumienia przynajmniej jestem wyspana.



rys.: Piotr Socha/ Polityka 


A! Będę też dawała dziecku do jedzenia parówki, ale musi jeszcze trochę podrosnąć. Poza tym prowadzę "zimny chów", bo nie karmię Stwora 24h na dobę, tylko o wybranych porach, ale w tym uczestniczy również ON (i jest gorszy niż ja!). Na ten temat dużo powiedzieć mogłaby moja kochana Mama.


Jakie jest Twoje TOP 10? I nie martw się, jeśli nie jesteś matką, a dotarłaś do końca. Jeden podstawowy zarzut, który zastępuje całą dziesiątkę, a nawet setkę jest taki, że jeszcze nie jesteś matką. A niż demograficzny zbiera plony.








You Might Also Like

0 komentarze

Obsługiwane przez usługę Blogger.