Świnia ze zdjęć mieszka w Śródmieściu. Spotkałyśmy się przypadkowo. Zupełnie nie wiedziałam, co i jak. Świnia nie miała ochoty się ze mną spoufalać. Zupełnie inaczej niż nasz rodzinny labrador, który kocha każdego z kiełbasą (i bez) w ręku. Świnie są podobno dużo bardziej inteligentne niż psy, a świnia w mieście to "nowa czerń". Niestety ON uświadomił mi, że najpierw musiałabym pogodzić się z utratą schabowego z talerza. Na razie nie jestem na to gotowa. Nie zmienia to faktu, że jestem zakochana w świni w mieście.
Świnia ze zdjęć mieszka w Śródmieściu. Spotkałyśmy się przypadkowo. Zupełnie nie wiedziałam, co i jak. Świnia nie miała ochoty się ze mną spoufalać. Zupełnie inaczej niż nasz rodzinny labrador, który kocha każdego z kiełbasą (i bez) w ręku. Świnie są podobno dużo bardziej inteligentne niż psy, a świnia w mieście to "nowa czerń". Niestety ON uświadomił mi, że najpierw musiałabym pogodzić się z utratą schabowego z talerza. Na razie nie jestem na to gotowa. Nie zmienia to faktu, że jestem zakochana w świni w mieście.
1 komentarze
111
OdpowiedzUsuń